Oho! Wygląda na to, że mam ogromne zaległości blogowe. Mam też spory „stos” e-booków do recenzji i książek Jacka do pokazania, którymi wraz z Panem R. zachwycamy się wszyscy troje. Niech na moje usprawiedliwienie będzie to, że maj był baaardzo pracowity, bardzo męczący oraz bardzo zajęty i chociaż to mój ulubiony miesiąc w roku – tym razem cieszę się, że właśnie się kończy.
Jak wspomniałam wyżej – Jackoteka powiększyła się przez ten czas o sporo fajnych tytułów. Dzisiaj zatem będzie początek z wydawnictwem Widnokrąg, a przy odrobinie wolnego czasu w czerwcu będą kolejne cudeńka.
Wiosna w pełni, w ogródku mam mnóstwo ślimaków, więc pora zaznajomić Jacka z Remkiem. Remigiusz jest ślimakiem, który marzy o tym, aby być kimś niezwykłym, szałowo wyglądać i mieć z tego tytułu różne możliwości.
Na każdej stronie zmienia zatem image na kolejne szałowe odmiany, by w końcu dojść do konstatacji, że bycie sobą, tj. zwyczajnym ślimakiem wcale nie jest gorsze. Tym bardziej, że w równie zwyczajnym ogródku można znaleźć miłość.
Na każdej stronie zmienia zatem image na kolejne szałowe odmiany, by w końcu dojść do konstatacji, że bycie sobą, tj. zwyczajnym ślimakiem wcale nie jest gorsze. Tym bardziej, że w równie zwyczajnym ogródku można znaleźć miłość.
Lubię tę książeczkę, Jacek również. Jest bardzo minimalistyczna w zakresie treści i ilustracji, a jednocześnie niesie bogate przesłanie. A temat ślimaka jeszcze nam się przyda do rozbudowania wiedzy biologicznej w pewnie nie tak dalekiej przyszłości.
Karolina i Hans Lijklema, Co się stało? Straszny bałagan, wyd. Widnokrąg 2018
Karolina i Hans Lijklema, Co się stało? Małe wypadki, wyd. Widnokrąg 2018
Karolina i Hans Lijklema, Co się stało? Wielkie plamy, wyd. Widnokrąg 2018
Poniżej książeczki wprawdzie na wyrost, bo Jacek na razie ogarnia na razie obrazki, ale liczę na to, że z 3 lub 4-latkiem będą świetną zabawą. Książki polsko-holenderskiego duetu mają moim zdaniem spory potencjał. Już się nie mogę doczekać, kiedy z Jackiem będziemy nad nimi dyskutować o ciągu przyczynowo-skutkowym :)
Jaki słodki fotelik :).
OdpowiedzUsuńJacek go uwielbia. To piankowy fotelik wykorzystywany głównie do czytania książek :)
UsuńŚwietny blog! Chrzesniak mi rośnie, te książki będą dla niego jak ulał !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że recenzja jest pomocna :)
Usuń