niedziela, 20 listopada 2016

Jackoteka: Wanda Chotomska (tekst), Marianna Jagoda-Mioduszewska (ilustracje) – „Wiersze dla najmłodszych”


Książki mojego wczesnego dzieciństwa to przede wszystkim wiersze i krótkie formy Jana Brzechwy, Juliana Tuwima, Ewy Szelburg-Zarembiny i Wandy Chotomskiej. W mojej domowej biblioteczce zachowały się dwie ulubione książeczki ze zbiorami Brzechwy i ilustracjami niezrównanej Franciszki Themerson nakładu Czytelnika. Szelburg-Zarembinę przekazałam dawno temu szkolnej bibliotece, czego teraz żałuję ;) Za to w innej bibliotece na kiermaszu udało mi się zakupić „Lokomotywę” Juliana Tuwima i pięknie ilustrowaną „Od rzeczy do rzeczy” Wandy Chotomskiej. Wszystkie wymienione pokazywałam już we wpisie dedykowanym ilustracjom książkowym.


Niedawno, nakładem wydawnictwa Znak, ukazała się biografia Wandy Chotomskiej autorstwa Barbary Gawryluk "Wanda Chotomska. Nie mam nic do ukrycia". Zaś pod tym linkiem znajduje się wywiad z Wandą Chotomską.


Skoro już jesteśmy przy Wandzie Chotomskiej – tym razem właścicielem książeczki z wierszykami tej autorki został nasz noworodek. Jacusiowi „Wiersze dla najmłodszych” sprezentowała tym razem Ciocia Justyna, za co serdecznie dziękujemy :)


W sprezentowanej książce podobają mi się zarówno zgrabne wierszyki (Justa, dziękuję za tego Jamnika ;)), jak również „dziecięce” ilustracje Marianny Jagody-Mioduszewskiej. Zresztą zobaczcie sami na poniższych zdjęciach. 




A ponieważ dzisiaj obchodzony jest Ogólnopolski Dzień Praw Dziecka, niech jednym z Praw będzie (tutaj zgadzam się za PS IBBY): „prawo do czytania książek”.







______________________________________
Wanda Chotomska (tekst), Marianna Jagoda-Mioduszewska (ilustracje) – „Wiersze dla najmłodszych”, Grupa Wydawnicza Foksal


sobota, 12 listopada 2016

Co z tą pianką marshmallow? Stuart Shanker, Teresa Barker – Self-Reg. Jak pomóc dzieciom (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości


Rozróżnienie pomiędzy samoregulacją a samokontrolą to coś więcej niż prosta gra słów. Słowa i idee mają ogromną moc, zwłaszcza jeśli ich wpływ widoczny jest w tym, jak postrzegamy dzieci. W tym przypadku moc tej niewłaściwie rozumianej przez lata idei siły woli czy też samokontroli zniekształca nasze rozumienie dzieci i ogranicza potencjał, jaki w nich widzimy, czy w ogóle dopuszczamy jako możliwy. Sprawia, że zakładamy na przykład, iż to brak wrodzonej silnej woli jest powodem tego, że małe dziecko nie mogło się oprzeć piance.*



Test pianki marshallow zakładał, że dziecko, które będzie potrafiło zachować samokontrolę nie zjadając pozostawionej mu pianki, w nagrodę otrzyma nie tylko drugą, ale przede wszystkim jako obiekt badawczy – dobrze rokuje na przyszłość. Prawdopodobnie będzie osiągać dobre wyniki w nauce, będzie stabilne emocjonalnie i wykształci bez problemu mechanizmy racjonalnego postrzegania rzeczywistości. Książka „Self-reg” obala powyższe tezy przeprowadzonego testu. Stwierdza bowiem, że test cukierkowy amerykańskiego psychologa Waltera Mischela nie jest miarodajny, a samokontrola umożliwiająca odraczanie gratyfikacji w odniesieniu do dzieci jest mitem.

Jestem zwolennikiem silnej woli. Do czasu lektury tej książki byłam przekonana, że można w życiu wiele zdziałać właśnie metodą samokontroli. Mało tego - jestem przekonana, że jako dziecko przeszłabym pomyślnie test marshmallow wychodząc z pokoju badawczego z dwiema piankami.
Mimo to, coś się zmieniło. A może otworzyło oczy na inne aspekty ludzkiego zachowania? Czy samokontrola i samoregulacja to nie jest czasem to samo? Nie jest! Samokontrola jest sztywną formą zachowania właściwej równowagi psychicznej i adaptacyjnej. Samoregulacja, zwana dalej self-reg, jest zaś formą bardziej świadomą, elastyczną i indywidualną. Uczy rozpoznawania źródła impulsów implikujących niewłaściwe zachowanie, ich zredukowanie i przeformułowanie otoczenia niwelując z niego stresujące akcenty. Nie chodzi zatem o odwrócenie uwagi od problemu (jak w samokontroli), ale przerwanie błędnego koła, które ów problem tworzy. Zatem, nie – tłumienie starych skojarzeń, ale wytworzenie nowych pozytywnych.

A zatem dobra wiadomość – nie ma niegrzecznych dzieci i nastolatków! Czyż nie brzmi to kojąco? Prawda jest taka, że nikt nie jest z gruntu zły, lecz jego zachowanie może wynikać z tego, że stres i presja, którą wywiera otoczenie może znacząco zmienić akceptowalne zachowanie. Rolą self-reg jest właśnie uświadomienie, co może być elementem stresogennym: nadwrażliwość na światło, dźwięki lub inne bodźce, temperament i odmienne co do niego wymagania opiekunów, ton głosu, przestymulowanie (bardzo częste u współczesnych dzieci), brak nudy (sic!), czy wyczerpujący i obciążający okres dorastania, w którym mózg przechodzi kompletny „remont”.

Metoda self-reg nie wygasza złego zachowania, ona je reguluje. A co ważniejsze, tę pracę musi wykonać właśnie ta osoba, której ona dotyczy. Metoda zakłada 5 kroków:
1. Odczytanie sygnałów i przeformułowanie zachowania.
2. Identyfikacja stresorów.
3. Redukcja stresu.
4. Rozwinięcie samoświadomości, a tym samym umożliwienie rozpoznania stanu, w którym pojawia się wysoki poziom napięcia.
5. Przekierowanie reakcji na stres.

Podobnie jak na początku trudno rozróżnić samokontrolę od samoregulacji (bo mogą wydawać się tożsame), również trudno jest znaleźć różnicę między dzieckiem cichym i  spokojnym. A uwierzcie – różnica jest znaczna! I nie zawsze wystarczy powiedzieć „siedź prosto!”, aby uzyskać od dziecka satysfakcjonujące nas zachowanie.

W trakcie czytania tej książki poszukiwałam różnic między mną, Panem R. i nastoletnią Lilianą. Okazało się, że każde z nas preferuje inny styl pracy. Weźmy na warsztat odrabianie lekcji: ja odrabiałam je najchętniej wieczorami przy jednej punktowej lampce, bo ciemność w pokoju pozwalała mi bardziej skupić się na wykonywanym zadaniu. Pan R. nie wyobrażał sobie nauki bez sączącej się w tle muzyki, natomiast Liliana wykazuje cechy kinestetyka, a kiedy odrabia lekcje nieustannie się wierci, zmienia pozycję, dużo gestykuluje i mówi. Gdyby naszej trójce wyznaczyć jeden sposób uczenia, nieadekwatny do osobowości i subiektywnego poczucia spokoju – zapewne szybko pojawiłyby się elementy indukujące wzrost poziomu stresu i powodujące tym samym nieakceptowane zachowanie. I polecenie „uspokój się!” mogłoby nie zadziałać.

„Self-reg” jest świetnym kawałkiem wiedzy o nas samych, o emocjach, reakcjach i ich regulacji, o pętli opioidowo-dopaminowej, o układzie limbicznym i o tym, dlaczego tak trudno nam zrozumieć nastolatków i dlaczego ich mózgi są jak samochód rajdowy Formuły 1 bez doświadczonego kierowcy za kółkiem. I właśnie szczególnie rodzicom nastolatków polecam lekturę tej książki. Co oczywiście nie oznacza, że nie powinni po nią sięgnąć opiekunowie dzieci przed okresem adolescencji, czy dorosłym-niedzieciatym. Polecam wszystkim, którzy interesują się sposobem działania ludzkiego mózgu i wynikających z tego zachowań w życiu społecznym. Może książka otworzy oczy na coś nowego?


6/6
______________________
Stuart Shanker, Teresa Barker – Self-Reg. Jak pomóc dzieciom (i sobie) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości, wyd. Mamania 2016

Egzemplarz do recenzji przekazało wyd. Mamania

poniedziałek, 7 listopada 2016

Jackoteka: Pierwsza książka o mnie. Chłopiec


Zmiany, zmiany, zmiany. Ale w życiu, nie na blogu. Chociaż… gdyby się uprzeć, na Czytelniczym mała nowinka, bo od teraz co jakiś bliżej nieokreślony czas będzie pojawiał się wpis otagowany „Jackoteka”. A to wszystko dlatego, że 1 listopada powitaliśmy najmłodszego członka naszej rodziny.
Tenże oto młody człowiek, choć zaledwie kilkudniowy, już zgarnia atencję i prezenty od cioć i wujków. Jednym z prezentów jest… książka.


I chociaż Jacek czytać jeszcze nie potrafi i dużo jeszcze wody w Wiśle upłynie, aż się nauczy, to ta książka może być kiedyś dla niego z pewnością przyjemną lekturą.





Przyznam szczerze, że do tej pory sceptycznie podchodziłam do takich książek-pamiętników. Uważałam je za coś, czym zachwycają się zinfantylizowani rodzice i mamuśki, które dla swoich dzieci kupują wszystko, co wpadnie im w ręce.

Ale wiecie co? Zmieniłam zdanie. Ta książka do samodzielnego wypełnienia to naprawdę coś fajnego. Chyba jestem na oksytocynowym macierzyńskim haju, bo przeglądam ją już któryś raz i znowu mam gulę wzruszenia w gardle. A jeszcze nawet nie zabrałam się za wypełnianie tego, co już razem z Jackiem przeżyliśmy.

Nie wierzę, że to piszę, ale to naprawdę super prezent. Zresztą zerknijcie na te kilka wybranych zdjęć. Ja zaś biorę długopis w dłoń i zabieram się za „tworzenie” wspomnień ;)









____________________________________________

Pierwsza książka o mnie. Chłopiec, ilustracje Catarina Kruusval, wyd. Zakamarki 2015


wtorek, 1 listopada 2016

VARIA: Wydarzyło się w październiku 2016, czyli nagrody i nominacje literackie


Początek listopada oznacza podsumowanie bogatego w nagrody literackie października, o czym już napomknęłam przy okazji podsumowania września. Zatem bez przydługiego wstępu przejdźmy od razu do konkretów:

Nagrodę Nike 2016 otrzymała Bronka Nowicka za zbiór poetyckich opowieści „Nakarmić Kamień” (Biuro Literackie). Nagrodę czytelników Gazety Wyborczej otrzymała Magdalena Grzebałkowska  za reportaż „1945. Wojna i pokój”.





Przedstawiono nominacje do National Book Awards.  Ogłoszenie laureatów nastąpi 16 listopada br. Lista 20 finalistów w 4 kategoriach przedstawia się następująco: 


Fiction 
Chris Bachelder, The Throwback Special
Paulette Jiles, News of the World
Karan Mahajan, The Association of Small Bombs
Colson Whitehead, The Underground Railroad
Jacqueline Woodson, Another Brooklyn

Nonfiction 
Arlie Russell Hochschild, Strangers in Their Own Land: Anger and Mourning on the American Right
Ibram X. Kendi, Stamped from the Beginning: The Definitive History of Racist Ideas in America
Viet Thanh Nguyen, Nothing Ever Dies: Vietnam and the Memory of War
Andrés Reséndez, The Other Slavery: The Uncovered Story of Indian Enslavement in America
Heather Ann Thompson, Blood in the Water: The Attica Prison Uprising of 1971 and Its Legacy

Poetry 
Daniel Borzutzky, The Performance of Becoming Human
Rita Dove, Collected Poems 1974 – 2004
Peter Gizzi, Archeophonics
Jay Hopler, The Abridged History of Rainfall
Solmaz Sharif, Look

Young People’s Literature 
Kate DiCamillo, Raymie Nightingale
John Lewis, Andrew Aydin & Nate Powell, March: Book Three
Grace Lin, When the Sea Turned to Silver
Jason Reynolds, Ghost
Nicola Yoon, The Sun Is Also a Star




23. Ogólnopolską Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego otrzymała  Zuzanna Orlińska za opowiadanie "Stary Noe", opublikowane przez Wydawnictwo Literatura – (cytuję ze strony Rymsa) za plastyczność narracji, mistrzostwo języka i odważne postawienie problemu trudnego podejmowania decyzji w sytuacjach ekstremalnych, kiedy na barki człowieka spada odpowiedzialność za cały żyjący świat. Dodatkowo jury w swoim werdykcie podkreśliło, że współczesność ukazana w szacie graficznej książki sugeruje, że historia Noego jest ciągle obecna w historii ludzi.



Wyróżnienia otrzymały książki:
"Mat i świat" Agnieszki Suchowierskiej, Wydawnictwo Krytyka Polityczna, za udaną próbę połączenia tradycyjnego motywu wędrującej zabawki z ważnymi sprawami współczesnego świata oraz
"Ale historia... Mieszko, ty wikingu!" Grażyny Bąkiewicz, Wydawnictwo Nasza Księgarnia, za intrygującą zabawę z historią, łączącą narrację literacką z elementami komiksu.

Ogólnopolska Nagroda Literacka im. Kornela Makuszyńskiego ustanowiona została w 1994 roku przez Fundację „Książka dla Dziecka” i redakcję czasopisma o książce dla dziecka „Guliwer”. Od 2004 roku rolę organizatora Nagrody przejęła Miejska Biblioteka Publiczna im. Łukasza Górnickiego GALERIA KSIĄŻKI w Oświęcimiu. Nagroda przyznawana jest co roku, żyjącemu polskiemu autorowi za książkę dla dzieci młodszych, opublikowaną po raz pierwszy w roku poprzedzającym jej przyznanie. Książki nagradzane muszą nawiązywać do „słonecznej” wizji twórczości dla dzieci promowanej przez Kornela Makuszyńskiego.




Nagrodę Nobla w kategorii Literatura otrzymał Bob Dylan za "tworzenie nowych form poetyckiej ekspresji w ramach wielkiej tradycji amerykańskiej pieśni".





Lista Laureatów II Nagrody im. L. Staffa za publikacje książkowe mające związek z Włochami (ze strony Antich’ Caffe):





Nominacje do Nagrody Moczarskiego za książkę historyczną 2016 r. :






Podwójnym laureatem Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus oraz Nagrody im. Natalii Gorbaniewskiej został Varujan Vosganian za „Księgę Szeptów”.






Nagrodę im. Beaty Pawlak dla najlepszego reportażu zdobyły ex aequo dwie książki reporterskie o uchodźcach – Wielki przypływ Jarosława Mikołajewskiego oraz Ziarno i krew Dariusza Rosiaka.






Nagrodę The Man Booker Prize 2016 otrzymał amerykański pisarz Paul Beatty za powieść  The Sellout  (satyrę na stosunki rasowe we współczesnej Ameryce).





Nagrodę im. Jana Długosza (nagrodę od 1998 r. towarzyszącą Międzynarodowym Targom Książki w Krakowie) otrzymała Anna Machcewicz za książkę „Bunt. Strajki w Trójmieście. Sierpień 1980”, która ukazała się w roku 2015 nakładem Europejskiego Centrum Solidarności.





Nagrodę Literacką im. Jerzego Żuławskiego za wybitne dzieła utrzymane w konwencji fantastyki otrzymali:
Główna Nagroda - Paweł Majka za powieść Niebiańskie pastwiska,
Złote Wyróżnienie - Jakub Małecki za powieść Dygot,
Srebrne Wyróżnienie - Robert M. Wegner za powieść Pamięć wszystkich słów.




Oraz z nagród zagranicznych dla polskich autorów (obie informacje ze strony wirtualnywydawca.pl):

Międzynarodową Nagrodę im. Stefana Heyma, przyznawaną przez miasto Chemnitz, otrzymała Joanna Bator, autorka książek „Ciemno, prawie noc” i „Chmurdalia”.
Nagroda przyznawana jest od 2008 roku, raz na trzy lata. Laureatami zostają autorzy i publicyści, którzy tak jak Stefan Heym biorą udział w debacie politycznej i społecznej oraz walczą o wartości moralne. Nagrodę przyznaje miasto Chemnitz, którego honorowym obywatelem był Heym. Dotychczas nagrodę otrzymali:  w roku 2008 – Amos Oz, 2011 – Bora Cosić, 2013 – Christoph Hein.



Olga Tokarczuk i Jan Henrik Swahn, tłumacz Ksiąg Jakubowych na szwedzki, zostali laureatami pierwszej edycji Międzynarodowej Nagrody Literackiej Kulturhuset Stadsteatern (Domu Kultury i Teatru Miejskiego) w Sztokholmie.
Nagroda, przyznawana autorowi książki przełożonej na szwedzki oraz jej tłumaczowi, zostanie wręczona na początku stycznia przyszłego roku. Laureaci otrzymają odpowiednio 75 tys. (Tokarczuk) i 25 tys. (Swahn) koron szwedzkich. Celem nagrody jest wyróżnienie „znakomitego dzieła literackiego we wspaniałym szwedzkim tłumaczeniu″.
W uzasadnieniu jury czytamy:
„To olśniewająca powieść o charyzmatycznym kaznodziei, Żydzie Jakubie Franku, który żył w Polsce w XVII wieku roku, i którego nauczanie podzieliło ludność żydowską. Olga Tokarczuk, korzystając z wielu form narracyjnych, błyskotliwie odmalowała zarówno epokę, jak i żyjących w tym czasie ludzi oraz ich idee. Jan Henrik Swahn mistrzowsko przeniósł tę książkę w obszar języka szwedzkiego″.



I jeszcze Białe Kruki dla książki dziecięcej za Polską Sekcją IBBY:
Internationale Jugendbibliothek w Monachium – największy w Europie ośrodek badawczy nad książką dziecięcą – co roku umieszcza najlepsze książki z całego świata na prestiżowej liście Białych Kruków.

Wyróżniane są książki wartościowe, uniwersalne, ciekawe literacko, dobrze zaprojektowane.
W tym roku wśród 200 tytułów pochodzących z 60 krajów znalazły się 4 książki polskie:



- „5 sekund do Io”, Małgorzata Warda, Wydawnictwo Media Rodzina (główna nagroda literacka w konkursie Książka Roku 2015 PS IBBY)
- „Ignatek szuka przyjaciela”, Paweł Pawlak, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
- “Kern. Wiersze dla dzieci”, Ludwik Jerzy Kern (tekst), Małgorzata Gurowska, Monika Hanulak, Marta Ignerska, Agnieszka Kucharska-Zajkowska, Anna Niemierko, Gosia Urbańska-Macias, Justyna Wróblewska (ilustracje), Wydawnictwo Wytwórnia

- „Pszczoły”, Piotr Socha (koncepcja, ilustracje), Wojciech Grajkowski (tekst), Wydawnictwo Dwie Siostry (nominacja graficzna w konkursie Książka Roku 2015 PS IBBY).


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...