Co jest dla Was wyznacznikiem, że wiosna naprawdę już przyszła? Zimowa kurtka w szafie, żółta forsycja na dworze, pączki na gałęziach, intensywny świergot ptaków, a może coś jeszcze innego? Dla mnie są to latające motyle. Od tygodnia widziałam ich już z tuzin, więc z radością odtrąbiam, że dla mnie wiosna już jest na całego ;)
W związku z tym, na blogu niech też będzie wiosennie. Wyszukanie okładek z motylami było łatwym zadaniem. Bo oto zaskoczenie - okazało się, że ów motyw jest dość popularny zarówno w wersji graficznej jak i część składowa tytułu. Zresztą sami zobaczcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz