Wspominałam jakiś czas temu, że z lubością kolekcjonuję kulinarne cytaty napotkane w prozie. Ale to nie jedyny obiekt moich czytelniczych poszukiwań. Otóż, jak na rasową kociarę przystało, wyszukuję również tych kocich. Dzisiaj, podczas Światowego Dnia Kota” prezentuję Wam kilka z nich :)
Plakat: Celestino Piatti, 1970 r.
„Podwórze było puste, pogrążone w wyblakłym półmroku, typowym dla wietrznego dnia i godziny zmierzchu. Widać było szereg okien, kilka już oświetlonych; krzaki akacji o niemal czarnej zieleni wokół klombów, bruk połyskujący matową i wapienną bielą. Jak zwykle na bruku wylegiwało się mnóstwo kotów, zgodnie z tajemniczym porządkiem, który nie wydawał się przypadkowy: niektóre miały podwinięte łapy, inne siedziały owinięte ogonem, jeszcze inne krążyły leniwie i ostrożnie, z nosem przytkniętym do ziemi i podniesionym ogonem; były tam koty w białe i czarne łaty, koty szare, koty całkiem białe i całkiem czarne, koty pręgowane i koty płowe. Zacząłem przyglądać się im uważnie; robiłem to często, był to równie dobry jak inne sposób zabicia czasu.”
(Alberto Moravia - „Nuda”)
„Przystanęła, usłyszawszy ciche miauknięcie, i wyjrzała przez okno. Spomiędzy krzaków żywopłotu wysunął się jej kociak Ranger i wskoczył na ganek. Był cały przemoczony, ale nadal pulchniutki. Zupełnie jakby wyszedł z domu tylko na chwilę, wślizgnął się do kuchni i pomaszerował prosto do swojej miseczki z jedzeniem.”
(Susan Wiggs - „A między nami ocean”)
„Ledwie zdążył pochłonąć krem z wątróbki, umyć pyszczek i zająć strategiczną pozycję w salonie, gdy zaczęli nadchodzić ludzie. Jego poirytowanie zakłóceniem codziennej rutyny łagodziła nieco świadomość, że goście będą się nim zachwycać. Jego imię w języku syjamskim podobno znaczyło „cudne zjawisko”, a on sam doskonale zdawał sobie sprawę ze swej urody. Ułożył się więc między dwoma georgiańskimi lichtarzami ze srebra, unosząc wysoko głowę i wyciągając jedną łapkę do przodu, a drugą podwijając z gracją; jego ogon tymczasem zwisał niedbale przez krawędź marmurowego gzymsu nad kominkiem. Czekał na komplementy.”
(Liliam Jackson Braun - "Kot, który wiedział")
„Więcej nikogo nie ma, a psy zajęte kotem i świata bożego nie widzą. Warto popatrzeć, zanim ten kot ucieknie.
Kot nie zamierzał uciekać. Przeszedłszy na tyły budynku, przyjrzałam się scenie z zainteresowaniem. Rzeczywiście uwiązane były na długich łańcuchach tuż obok jakiejś szopy. Na dachu szopy siedział wielki kot i zachowywał się tak, że każdy pies miał prawo dostać szału. Spacerował po krawędzi, siadał na skraju dachu, wzgardliwym wzrokiem spoglądał na wrogów, niekiedy zaś symulował zamiar zejścia niżej. Naigrywał się z wyraźną satysfakcją. Widać było, że psy nie popuszczą, zabawa musiała trwać już długo, bo zachrypły, a zacięta nienawiść do kota skamieniała w nich na granit.”
( Joanna Chmielewska - „Zbieg okoliczności”)
„Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że wszystko jest w porządku, tylko kot jest gałgan i zeżarł kanarka.”
(Jaroslav Hašek - „Przygody dobrego wojaka Szwejka”)
Na zakończenie - jeszcze w temacie kotów, ale już nie książkowych. Jeżeli jeszcze nie rozliczyliście PIT-a i nie wiecie, komu oddać swój 1% - możecie zrobić prezent kotom ze Zwierzaków z Mińska (Misia była jednym z nich, zanim trafiła do naszej Gawry) :)
Innym, jeszcze lepszym prezentem dla nich, jest zaproponowanie choćby jednemu nowego domu. Koty po przejściach kochają bardzo swoich ludzi, którzy dali im szansę na nowy, spokojny kąt.
KRS 0000135274, cel szczegółowy - Zwierzaki z Mińska
Innym, jeszcze lepszym prezentem dla nich, jest zaproponowanie choćby jednemu nowego domu. Koty po przejściach kochają bardzo swoich ludzi, którzy dali im szansę na nowy, spokojny kąt.
Kot gałgan! <3
OdpowiedzUsuńTak, to mój ulubiony cytat. Czasem tak mówię na moje miśki, ale tak, aby nie usłyszały, bo jeszcze gotowe się obrazić ;)
UsuńJa to psia mama jednak jestem, o kota za bardzo bym się musiała bać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cytaty :)
Eee tam! ;) Wystarczy osiatkować okna, wywalić z domu trujące rośliny i zapewnić powierzchnię "pionową" ;)
UsuńBo generalnie, to one proste w obsłudze są, mimo że chcą, abyśmy myśleli inaczej ;)
Ten pierwszy rysunek jest bezbłędny!!!
OdpowiedzUsuńWygrzebałam go kiedyś w internecie. Mnie również się on podoba i tak akurat pasuje do wpisu ;)
Usuń