(…) Wilhelm pochylił się nad spisami wykaligrafowanymi w kodeksie. Zerknąłem też ja i odkryliśmy tytuły ksiąg, o których nikt nie wiedział, i innych, najsławniejszych, a wszystkie w posiadaniu biblioteki. (…)
- W jaki sposób odczytujesz położenie każdej z ksiąg? (…)
Malachiasz spojrzał na mnie surowo.
- Może nie wiesz lub zapomniałeś, że dostęp do biblioteki ma tylko bibliotekarz. Tak więc jest słuszne i wystarczające, by on jeno potrafił te dane odcyfrować. (…) Początki biblioteki giną w otchłani wieków – rzekł Malachiasz – i książki wpisuje się w porządku napływania zakupów, darowizn, w miarę jak przybywają w nasze mury.
- Trudno je odnaleźć – zauważył Wilhelm.
- Wystarczy, by bibliotekarz znał je na pamięć i wiedział, kiedy każda pojawiła się tutaj. Inni mnisi zaś mogą polegać na jego pamięci. – I miało się wrażenie, że mówi o kimś innym, nie o sobie samym; pojąłem więc, że mówi o urzędzie, jaki w tym momencie, choć niegodny, pełni, lecz sprawowanym przedtem przez stu innych, których nie masz już między żywymi i którzy kolejno przekazywali sobie swą wiedzę. (Umberto Eco, Imię róży)
Nieżyjący już Umberto Eco był bibliofilem i posiadaczem pokaźnej biblioteki, nie dziwi więc, że napisał nie tylko rozważania „O bibliotece”, ale i bibliotekę osadził jako główne miejsce akcji w swojej debiutanckiej powieści.
Kto zaś dzisiaj wybiera się do publicznej biblioteki, niech nie zapomni złożyć życzenia swojej bibliotekarce lub bibliotekarzowi. 8 maja to bowiem Dzień Bibliotekarza i Bibliotek, a także początek XIV Ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek. Być może Wasza biblioteka przygotowała z tej okazji ciekawe atrakcje lub… (jak to się zdarza w wielu) ogłosiła abolicję na przetrzymywane książki.
Oficjalny plakat Tygodnia Bibliotek 2017, autorstwa Barbary Wysmyk z Koszalińskiej Biblioteki Publicznej
Zatem bibliotekarzom, z okazji ich święta, życzę dużo powodów do zadowolenia z własnej pracy i tyleż samo czytelników, a nam - bywalcom bibliotek miłych, kompetentnych bibliotekarzy oraz bogatych i dostępnych księgozbiorów :)
Fragment BUW-u (Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego) od ul. Dobrej
Na koniec zostawiam Wam garść „bibliotecznych” linków:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz