środa, 30 kwietnia 2014

Autorze! Dlaczego mi to zrobiłeś?! Krzysztof Spadło - "Skazaniec. Tom I - Na pohybel całemu światu"


„W każdym więzieniu świata obowiązują niepisane prawa, zasady i świętości. Są sprawy, o których się nigdy nie rozmawia, rzeczy, o które nigdy nie należy pytać, i uczucia, których się nigdy nie okazuje. Słabość nie ma miejsca bytu, a strach jest nierozłącznym towarzyszem.
(…)
Opowiem wam o podłości, bólu, cierpieniu i nadziei, która potrafi zabijać. Doskonale wiem, do jakich granic może posunąć się istota rodzaju ludzkiego. Znam świat wybrukowany zepsuciem i zwyrodnieniem, gdzie koszmar jest normalnością, a śmierć – krótkim i gorzkim westchnieniem. Opowiem wam o prawdziwej wolności, obsesyjnej, pełnej goryczy zemście, zwątpieniu, niegodziwości i przewrotności losu, przyjaźni okupionej krwią, marzeniach prowadzących na szafot i przede wszystkim
o ludziach, których istnienie przeminęło jak beztroski podmuch wiatru.”


Autorze, dlaczego mi to zrobiłeś?! Skończyłam czytać ostatnią stronę i poczułam się jak zagorzały kibic piłki nożnej oglądający najważniejszy mecz sezonu. Siedzę przed tym telewizorem, emocje sięgają zenitu, bo oto właśnie umykają ostatnie sekundy z 90 minut, nasi właśnie wykonują piękną ofensywę na bramkę tamtych. Już, już – jedno podanie, drugie, zaraz będzie piękna bramka – wygramy!... Co?! Jak to czarny ekran?! Dlaczego akurat teraz musiało zabraknąć prądu?!! (kibice zrozumieją tę rozpacz ;))

No i właśnie taka ja – nie kibic, a czytelniczka. Zaczynam czytać: pierwsza strona,  druga, dziesiąta – zaczyna się dobrze. Trzydziesta, pięćdziesiąta – no, no! Czytam dalej: sto stron, dwieście, trzysta – już pożeram, nawet nie wiem, kiedy przerzucam kolejne dziesiątki. Ten facet ma dar – stworzył bohatera gawędziarza, który tak ciekawie opowiada swoje więzienne życie, że nie mogę się oderwać od lektury. I nagle szlus! 533 strona i siedzę jak ten kibic w ciemności – nawet świeczki nie szukam, co by rozjaśnić mrok pokoju.

Te pięć dni czytania po sto stron wciągnęło mnie dokumentnie. Staszek – Stefan Żabikowski, zwany również Ropuchem, został obdarowany przez autora – Krzysztofa Spadło – gawędziarskim darem. Opowiada swoje życie w Centralnym Więzieniu we Wronkach, do którego trafił w latach 20-tych XX wieku na dożywocie. Domyślić się można, że za zabójstwo, mimo że ani razu nie pada, za jakie przestępstwo będzie mieszkańcem celi w kratkę. W której musi się jakoś urządzić na resztę swojego życia.

Jak stwierdził Czarny: „W takim miejscu jak to – (…) – każdy potrzebuje przyjaciół, którzy mogą otoczyć ochroną."

Przyjaciele w więzieniu, to pojęcie nieadekwatne do tego, co nam się kojarzy. Przyjaciół można mieć za przysługę, za skrzynki (czy jak u Stasiuka – ramki), za złote zęby, za załatwienie dobrej roboty przy ciepłym piecu w stolarni. Paczka fajek może zdziałać cuda. Można się dzięki niej nieźle – jak na więzienne warunki – ustawić. 

Ale przyjaźń więzienna – nie dość, że nie jest bezinteresowna, może być też bardzo zdradliwa. 

„Kiedy w życiu człowieka wszystkie najważniejsze sprawy zaczynają układać się pomyślnie, wtedy jego codzienność jest zroszona przyjemną beztroską. Taki osobnik w pewnym momencie traci wrodzoną czujność i zaczyna ulegać złudzeniu, że tak miło i sympatycznie będzie już zawsze. Potem jednak zdarza się coś, co w brutalny sposób wywraca to niby-poukładane życie na lewą stronę. Oczywiście trudno przewidzieć, czy też w jakikolwiek sposób zapobiec czemuś, co dzieje się niezależnie od nas samych.
Chcę jedynie powiedzieć, że zawsze należy być przygotowanym na solidnego i bolesnego kopa, którym może nas poczęstować nieprzewidywalny los. Wiem, o czym mówię.”

Żabikowski niejednokrotnie przekonuje, że więzienie to dobrze skonstruowany zegarmistrzowski mechanizm, którego rytm wyznacza rutyna. 

„System przypomina machinę, w której wszystkie tryby i trybiki muszą współpracować. Jeżeli nie pasujesz do tej konstrukcji, machina cię zmiażdży, zmiele i wypluje jak coś bezużytecznego.Ludzie ogarnięci chciwością są zdolni do przerażających i podłych czynów. Chcę wam też uświadomić, że wszystkie więzienia funkcjonują podobnie, a każde z nich ma swoje grzechy i tajemnice. Dopóki trzymają was pośród tych murów, nie mówcie głośno o tym, czego nie chcą usłyszeć sprawujący nad wami władzę. Tutaj nie warto strugać bohatera.”

Strugasz bohatera? Możesz powaletować w karcerze, loszku – pieszczoszku, czy innej puszce. Zapewni ci to z przyjemnością szuja w postaci aspiranta Teodora Szumskiego. Co z tego, że masz za sobą samego naczelnika więzienia, któremu niemal za darmoszkę strugasz z drewna wcale nie małe dzieła sztuki. On potem będzie się nimi chwalił w swoim gabineciku, a tobie odpali za ciężką pracę zaledwie kilka paczek fajek. 
Słuchaj dobrych rad Ojczulka – on swoje już tutaj przesiedział, swoje widział i dużo wie. Pamiętaj – nawet chłopcy, z którymi jadasz przy jednym stole, mogą ci zrobić kuku, jeśli to będzie w ich interesie. I nie zadawaj zbyt wielu pytań - nie wszystkie sekrety królestwa klawiszy są przeznaczone dla twojego ucha.


Panie Autorze! Miał Pan rację – książka wciąga i to jak! Czekam niecierpliwie na drugi tom, bo przecież nawet po najdłuższej przerwie w dostawie prądu, można w końcu zgasić tę świeczkę ;)

***

Jak podaje e-bookowo.pl: "Krzysztof Spadło jest pierwszym pisarzem w Polsce, który jednocześnie wydał książkę papierową, audiobooka, e-wydania na wszelkie możliwe nośniki oraz film krótkometrażowy promujący rzeczoną powieść".

Dodam przy tym, że „Skazaniec” został uhonorowany nagrodą „Ebook 2013” w kategorii Fabuła. A sama książka została wydana za pomocą self-publishingu.

A propos fabuły – z rozmysłem streściłam ją bardzo oszczędnie. A to dlatego, że musicie sami sięgnąć po tę książkę. Jak już ją zaczniecie czytać, sami stwierdzicie, że było warto.

Zasłużone 6/6 (nawet pomimo literówek)

Książkę (w wersji papierowej, adio- lub e-book) możecie zamówić na stronie skazaniec.com

______________________
Wszystkie cytaty: Krzysztof Spadło – „Skazaniec. Tom I – Na pohybel całemu światu!”; wyd. Self – Publishing, 533 strony


Z literatury „więziennej” polecam jeszcze „Mury Hebronu” Andrzeja Stasiuka


25 komentarzy:

  1. Wyczuwam spore pokłady entuzjazmu wobec tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) Ciekawy blog, świetne zdjęcia. Takie tam moje pierwsze odczucie. Będę wracać w wolnych chwilach. Pozdrawiam!

    Ps. Też zawsze wącham książki zanim zabiorę się do czytania :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie :)

      Usuń
  3. Za kilka dni na moim blogu ukaże się wywiad z autorem. Dla mnie to genialny pisarz. Każdy kto przeczytał antologię jego opowiadań to potwierdzi. Wyjątkowa głębia słowa.

    pisanyinaczej.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bardzo chciałam wierzyć, kiedy autor powiedział mi, że książka mi się spodoba i że ją połknę. Wszak każdy powinien chwalić swoją pracę. Ale w tym przypadku miał rację. Przepadłam! ;)

      Usuń
  4. O kurczę, zainteresowałaś mnie tą książką! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chodziło, Siostra! O to chodziło ;) Skuś się.

      Usuń
  5. Ojej, to aż tak dobra? No proszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są książki dobre, są złe.Są też mega wciągające - ta tutaj należy właśnie do tej ostatniej kategorii :)

      Usuń
  6. Ale zachwalasz ;) Dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Łączę się w "achach" i "ochach". Również czekam na 2 tom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie przeświadczenie, że nie tylko my dwie ;)

      Usuń
  8. kiedy tom 1 ?????????????????????????????????????????????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  9. sory poprawka kiedy tom 2 bedzie ??????????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Premiera zapowiadana jest na tegoroczną jesień. Nie jest znany jeszcze dokładny termin. Jak będę wiedzieć, to się pochwalę ;)
      Można też śledzić profil Skazańca na FB lub wydawnictwa Zielona Litera, której nakładem wyjdzie właśnie II tom.

      Pozdrawiam

      Usuń
  10. czekam na III część

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zapewne powiem to samo po przeczytaniu II części ;)

      Usuń
  11. Pierwszy mój wpis, ale czuję się zobowiązany po przesłuchaniu audiobooka.
    Nie chciało się wysiadać z auta, tylko słuchać .... aż się skończyło.... i co dalej?
    Czekam na tom III

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyprzedzasz mnie o całą długość nosa ;) Ja jeszcze nie przeczytałam tomu II. I właściwie nawet nie wiem, dlaczego tego nie zrobiłam?! Muszę naprawić to niedopatrzenie ;)

      Usuń
  12. Zachęciłaś mnie, będę jej szukała. Wpisuję na listę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę. Ale I tom, to nie wszystko. Są już cztery, będzie piąty. Zobacz: http://skazaniec.sstore.pl

      Pozdrawiam

      Usuń


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...