Całoroczne wyzwanie 12 książek z półki na 12 miesięcy rzucone przez KassWarz, które podjęłam w styczniu zeszłego (już) roku udało mi się zrealizować połowicznie.
Popatrzcie na poniższe zdjęcia, to po prawej obrazowało właśnie moje wspaniałe plany:
Z dwunastu wybranych tytułów przeczytałam siedem. Potem dobrą passę przyblokowało (nadal niedoczytane) „Imię róży” oraz natłok książek recenzenckich, klubowych i tych, które zawsze wydawały się bardziej interesujące od zaplanowanych. Pod zdjęciem podlinkowałam zatem te, z którymi udało mi się zmierzyć.
A pozostałe pięć? Nic straconego, bowiem postanowiłam pociągnąć wyzwanie dalej. Nieprzeczytane przechodzą do puli tegorocznej, do której dorzucam brakującą liczbę nowych tytułów. I tak właśnie zdjęcie prawe przedstawia wyzwanie na 2016 rok. Może tym razem się uda? ;)
Zaś na fejsie znalazłam takie oto zdjęcie:
Wydaje się relatywnie proste do odhaczenia, bo kilka punktów można zrealizować nawet jedną książką.To nie jest wysoka poprzeczka, ale i tak trzymajcie za mnie kciuki ;)
Zaś kolejne wyzwanie, to przekroczyć liczbę 75 przeczytanych książek w ciągu roku. Jednak nie będę się specjalnie przy tym spinać, bo jeśli chodzi o książki to ostatecznie i tak nie o ilość chodzi, a o jakość. Miło byłoby jednak mimochodem przebić wynik, który zastał mnie 31 grudnia 2015 r. ;)
A Wy macie jakieś czytelnicze postanowienia noworoczne? ;) Pochwalcie się w komentarzu :)
Wiesz Sis, nie robię postanowień ani podsumowań, więc nawet nie wiem, co mogłabym tu napisać :).
OdpowiedzUsuńChcę czytać dobre, wciągające książki, chętnie będę do Ciebie zaglądała po recenzje. Może uda mi się przeczytać któreś polecone przez Ciebie. :)
Buziaki :*
Ja również liczę na polecenie interesującego tytułu ;)
UsuńLubię czytać takie podsumowania, lubię też czytać wyzwania na kolejny rok. Dopiero analizując liczbę i tytuły książek przeczytanych w czasie ostatnich miesięcy człowiek nabiera regularności, motywuje się do tego, żeby następny rok był lepszy. Życzę Ci wspaniałego 2016 i dużo dobrych książek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Po Książkach Mam Kaca
Ja lubię różne podsumowania, zestawienia i planowanie ;)
UsuńMam dość proste postanowienia w temacie książek - po pierwsze, żeby przeczytać ich 52 (w zeszłym roku spróbowałam po raz pierwszy ... i się nie udało), żeby spośród tych 52 książek, 6 było w języku angielskim a połowa pochodziła z moich półek pełnych książek nietkniętych lub ledwie zaczętych. Mam nadzieję że się uda. Czego i Tobie życzę. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńTeż mam sporo książek na półkach, które czekają, czekają, czekają...
UsuńStąd właśnie to wyzwanie 12/12 :)
Powodzenia!
Uważam, że i tak świetnie Ci poszło. Trzymam kciuki, abyś w tym roku była jeszcze bardziej zadowolona.
OdpowiedzUsuńP.S. Daj znać na moim blogu, czy nadal bierzesz udział w wyzwaniu "Grunt to okładka", czy rezygnujesz, bo aktualizuję liczbę uczestników. :)
Dziękuję :)
Usuńps. Zaraz coś skrobnę :)