niedziela, 9 października 2016

Młody, gniewny i tajemniczy. Nicolas Levi, Edgar Czop – Kim jest Kim Dzong Un?



W marcu 2010 r. południowokoreański portal internetowy DailyNK.com udostępnił północnokoreański dokument propagandowy dotyczący sukcesji Kim Dzong Ila – "Młody Kapitan, Towarzysz Kim Dzong Un jest kapitanem z góry Paektu, który jest hojny i posiada cechy wielkiego człowieka, prowadząc ideologię oraz przywództwo Kim Ir Sena".



Kim tak naprawdę jest Kim Dzong Un. Dlaczego właśnie on został wybrany na kontynuatora dyktatorskiej polityki rodu Kimów? Jak bardzo silna jest jego pozycja po sukcesji? I jeszcze – dlaczego tak niewiele o nim wiadomo?

Tym razem nie będzie o wspomnieniach uchodźców z Korei Północnej, ale o tych, od których oni uciekają – przywódcach północnokoreańskiego reżimu, a szczególnie o jednym z tego „panteonu”. O Kim Ir Senie i Kim Dzong Ilu napisano już sporo. Natomiast o młodym sukcesorze i jego wciąż krótkim rządzeniu - zza szczelnej granicy wycieka niewiele. Wiadomo, że lubuje się w straszeniu potencjałem nuklearnym i bezwzględnie rozprawia się nie tylko z zaufanymi pracownikami swojego ojca, ale nawet z najbliższą rodziną. Monografia Nicolasa Levi’ego i Edgara Czopa jest  próbą przybliżenia sylwetki tego tajemniczego człowieka.

Zacznijmy od tego, że klanowa sukcesja władzy ma swój jeden konkretny cel – zapobieżenie pośmiertnej krytyki i negacji prowadzonej polityki. Kim Ir Sen chciał uniknąć losu, jaki przypadł w udziale między innymi Stalinowi, czy Mao Zedongowi. Kult Kima miał trwać wraz z obraną ścieżką przebiegu rewolucji, a  legitymizację tego mogła umożliwić tylko sukcesja w obrębie rodziny. Swoją drogą taki sposób przejmowania władzy w Azji nie jest niczym dziwnym, ani też nowym. Podobnie rzecz miała się również m.in. w Wietnamie i Indonezji.

Kim Dzong Un to jeden z czworga potomków Kim Dzong Ila, a do tego trzeci w kolejności urodzenia. Wprawdzie dwaj jego starsi bracia (Kim Dzong Nam i Kim Dzong Czol) byli rozważani jako potencjalni następcy i nawet przygotowywani do tej roli, ale ostatecznie uznano, że ci kandydaci nie będą nadawać się na idealnego sukcesora. Obaj przyrodni bracia bardziej byli zainteresowani biznesem niż polityką. No i przede wszystkim faworytem Kim Dzong Ila był właśnie Kim Dzong Un.

Uruchomienie procedur przekazywania władzy odbyło się na kilka lat przed śmiercią schorowanego Kim Dzong Ila. Zaczęło się od działania konkretnych struktur politycznych związanych z Partią Pracy Korei: Departamentu Organizacji i Przywództwa, Departamentu Propagandy i Agitacji KC PPK i Biura Politycznego Koreańskiej Armii Ludowej. Ale również od kultu biologicznej matki Kim Dzong Una, zwanej Szanowną Matką. 

Autorzy monografii utrzymują, że Kim Dzong Un, pomimo swojego młodego wieku i braku większego doświadczenia (jego ojciec do roli sukcesora przygotowywał się kilka dekad) nie jest marionetką, ani pozorantem ukrytej władzy w szeregach Partii. Wręcz przeciwnie - jego kandydatura prawdopodobnie została „przyklepana” już w 2006 r., kiedy sam zainteresowany miał zaledwie 23 lata (urodził się 8 stycznia 1983 r.).

Kim Dzong Un doskonale dba o to, aby jego pozycja była silna. Pomaga mu w tym m.in. utożsamienie się z ukochanym przez obywateli Kim Ir Senem. Właśnie dlatego jest aktywny, często wygłasza publiczne przemówienia i upodabnia się fizycznie: nosi taką samą fryzurę (dekadę temu określaną „na chińskiego lokaja”), podobnie się ubiera, ma taki sam głos, zbliżony chód i gestykulację, a także tuszę zbliżoną do postury swojego dziadka.
Również szczątkowe informacje o jego życiu prywatnym mają dodatkowo wzmacniać jego pozycję. Tajemnica codziennego życia Una ma wynikać z tego, że jest nadprzeciętną jednostką w KRLD. A o bóstwach zwykli śmiertelnicy nie mogą przecież wiedzieć za wiele.


„Kim jest Kim Dzong Un?” jest polską monografią zawierającą nie tylko informacje o najmłodszym dyktatorze Korei Północnej. Opisuje również jego najbliższą rodzinę i przedstawia mechanizmy władzy, jakie funkcjonują w tym dziwnym, zamkniętym przed całym światem kraju. 
Wielki plus daję nie tylko za jasną narrację, rozbudzającą ciekawość,  która dodatkowo sprawia, że książkę czyta się szybko. Ale również za to, że pomimo rozbudowanej bibliografii i bazowaniu na całej liście materiałów źródłowych uniknęła naukowego wywodu.
Natomiast nie ustrzegła się ona drobnych błędów korektorskich, ale również błędów autorskich o merytorycznym znaczeniu: koligacji rodzinnych Jang Song Thaeka z klanem Kimów, rozbieżności związanych z datą urodzin Ri Sŏl Ju oraz liczby córek Kim Dzong Una. A może to jednak ja przeczytałam niedokładnie? Jeżeli ktoś napotka na podobne wątpliwości podczas lektury – będę wdzięczna za odzew. Pomimo napotkanych błędów książkę oceniam pozytywnie.

Myślę, że z biegiem czasu biografii o Kim Dzong Unie będzie powstawać więcej. Póki co, jest on jeszcze bardziej tajemniczy, niż jego ojciec i dziadek. A dysponuje większym potencjałem nuklearnym, niż jego poprzednicy. Co budzi sporą obawę świata. 

Dla ciekawych zjatyckich (w tym okołokoreańskich) tematów polecam stronę Centrum Studiów Polska-Azja.

A za pożyczenie egzemplarza dziękuję Ani z Buk nocą.
__________________________________
5/6
Nicolas Levi, Edgar Czop – Kim jest Kim Dzong Un?; wyd. Kwiaty Orientu 2016


2 komentarze:

  1. Tajemniczy? Żarty. To wymagałoby intelektu a wiadomo doskonale, że Kim Dzong Un w niego wyposażony nie jest.
    Jest prostackim nieukiem (mimo szwajcarskiej edukacji odbytą pod przykrywką jako syn pracownika koreańskiej ambasady ).
    Jest infantylnym wielbicielem kreskówek i Disneylandu.
    Jest monstrualnym żarłokiem, pławiącym się w najbardziej luksusowych delikatesach sprowadzanych z całego świata na koszt milionów Koreańczyków umierających z niedożywienia.
    Jest psychopatycznym okrutnikiem, traktującym tortury i gigantyczne represje zadawane swojemu narodowi jako zwykłe narzędzie sprawowania władzy.
    Jest też mordercą swojego przyrodniego brata a także swojego wuja.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Wprawdzie dwaj jego starsi bracia (Kim Dzong Nam i Kim Dzong Czol) byli rozważani jako potencjalni następcy i nawet przygotowywani do tej roli, ale ostatecznie uznano, że ci kandydaci nie będą nadawać się na idealnego sukcesora. Obaj przyrodni bracia bardziej byli zainteresowani biznesem niż polityką. "

    To wszystko nieprawda. Los tych braci został zadecydowany odgórnie, nie mieli na niego wpływu.
    Kim Dzon Un został wybrany dlatego, że jest socjopatą . Bez skrupułów i na tyle prymitywny, by nie mieć śladu wyrzutów sumienia.

    OdpowiedzUsuń


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...